23 października premier Mateusz Morawiecki przekazał w czasie konferencji prasowej informację, że szkoły podstawowe zostają zamknięte. Niestety, nadal wiele kwestii pozostaje dla nas wielką niewiadomą.
Tekst aktualizowany.
Niezmiennie. Przypominamy, że konferencja prasowa nie jest źródłem prawa. W momencie ogłaszania decyzji Prezesa Rady Ministrów nie jest dostępne rozporządzenie, na podstawie którego dyrektorzy szkół mają planować pracę.
Nie wiemy nadal co stanie się z przepisem w kwestii konieczności uzyskania zgody sanepid na zamknięcie szkoły lub przejście na nauczanie zdalne. Klasy 1-3 i przedszkola będą przecież pracować stacjonarnie.
Ograniczenia zapowiedziane przez premiera będą obowiązywać do 8 listopada. Co potem? Nie wiemy.
W czasie konferencji nikt nie wspomniał także o testach, dedykowanych nauczycielom, którzy zostają w pracy.
Nie wiemy nic o tym, jakiego wsparcia z poziomu ministerstwa mogą oczekiwać nauczyciele. Wygląda jednak na to, że będzie miało ono taki sam charakter, jak wiosną tego roku. Nie mamy informacji o tym, czy nauczyciele otrzymają sprzęt do pracy zdalnej, nie wiemy czy otrzymają go uczniowie.
Brak informacji w jaki sposób ministerstwo systemowo będzie udzielać uczniom wsparcia w obszarze psychologiczno – pedagogicznym. Premier Morawiecki, argumentując 10 października decyzję o niezamykaniu szkół, powoływał się na ten argument. Skoro jednak szkoły odgórnie zostały zamknięte, to należy rozumieć, że jakieś działania w tej materii się pojawią. Jakie zatem wsparcie otrzymają uczniowie?
Wygląda też na to, że nie rozwiązano kompleksowo kwestii zasiłków dla rodziców zamykanych placówek. Będą przyznawane na zasadach ogólnych.
Bardzo niejasnym obszarem jest kwestia funkcjonowania szkół w szpitalach. Co z nimi?
Zupełnie pomijaną w komunikatach rządowych kwestią, jest dożywianie dzieci. Dla części z nich obiad szkolny jest jedynym ciepłym posiłkiem w ciągu dnia. Jak planuje się rozwiązać tę kwestię?
Zwracamy także uwagę na oczywisty absurd przedstawionych dziś rozwiązań. Dzieci i młodzież do 16go roku życia w godzinach 8:00 – 16:00 nie mogą sami wychodzić z domu. Oznacza to, że dzieci w klasie 3, które samodzielnie chodziły do szkoły i z niej wracały, nie będą mogły tego robić.
Iga Kazimierczyk