Kolejne decyzje dotyczące zawieszenia zajęć – kolejne niewiadome

Po konferencji ministra Piontkowskiego wiemy, że egzaminy po ósmej klasie i matury odbędą się w czerwcu. Jednak ani przed konferencją ani po konferencji nie poznaliśmy projektu rozporządzenia, które regulowałoby nowy harmonogram pracy szkół.

Niestety, trochę przyzwyczajamy się już do tego, że konferencja prasowa staje się źródłem prawa. Samorządy, organy prowadzące placówki edukacyjne, dyrektorzy, uczniowie i rodzice gługo czekali na słowa ministra. Stanowiska wygłoszone w czasie spotkania dla prasy potraktowaliśmy wspólnie jako wytyczne do planowania działań. Innych wytycznych nie mamy.

Jednak jeśli już Ministerstwo Edukacji Narodowej zdecydowało się aby porządek prawny w polskim systemie szkolnictwa ustanawiać na mocy konferencji i slajdów, to przynajmniej powinno być w tych działaniach możliwie najbardziej precyzyjne. W wystąpieniu ministra wielu ważnych kwestii zabrakło.

Przedstawię je w punktach.

  • Praca żłobków, przedszkoli i szkół – funkcja opiekuńcza. Minister podkreślił, że placówki są bezwzględnie zamknięte do 24 maja, ale kilka sekund później dodał, że za kilka dni poznamy zasady organizowania zajęć opiekuńczych. W jakich placówkach? Od kiedy? Na jakich zasadach? Konkretów brak.
  • Zapewnienie środków ochrony. Jeśli – jak mówi min. Szumowski – mamy nosić maseczki do czasu opracowania szczepionki, to jakie procedury i środki ochrony dla nauczycieli przewiduje ministerstwo?
  • Jak ma wyglądać nauczanie zdalne w szkołach branżowych i w technikach? Zaplanowano dla absolwentów egzaminy, ale kształcenie praktyczne, stanowiące istotę pracy tych szkół nie odbywa się, to jak mają wyglądać egzaminy tych uczniów?
  • Podobnie w przypadku uczniów szkół policealnych – w jaki sposób mają być zdalnie realizowane zajęcia dla przyszłych techników masażystów, opiekunek, pomocy dentystycznych?
  • Nie dowiedzieliśmy się także, jak minister planuje pracować z problemem zwiększających się nierówności w dostępie do edukacji. Problem dostępu do zajęć zdalnych to nie tylko kłopot w dostępie do sprzętu, ale także brak warunków do pracy w domu części uczniów.
  • W jaki sposób ministerstwo planuje rozwiązać problem nierealizowanych zajęć z zakresu wsparcia psychologicznego i pedagogicznego?
  • W jaki sposób ministerstwo planuje realizację pracy z uczniami z niepełnosprawnościami i uczniami ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi? W tej grupie części zadań nie da się po prostu przenieść on – line i do domu.
  • Nie wiemy nic o zasadach przyznawania zasiłków na opiekę nad dziećmi do lat 8 – czy będzie się można nadal o nie ubiegać?
  • Nie wiemy jak ministerstwo planuje radzić sobie z problemem przemocy domowej wobec dzieci, która po zamknięciu uczniów w domach nasiliła się?
  • Spora grupa uczniów „wypadła” z systemu. Nauczyciele i szkoły nie mają z nimi kontaktu. Kto w takiej sytuacji odpowiada za nierealizowanie przez dziecka obowiązku szkolnego?
  • Co z placówkami niepublicznymi? Spora część budżetu takich placówek to czesne od rodziców, którzy w czasie zamknięcia placówek oczekują zniżek w czesnym. Problem ten dotyczy w szczególności przedszkoli i żłobków. Aby placówki ruszyły po ustaniu pandemii, muszą mieć pełen zespół pracowników. Niestety „tarcza” nie ratuje sytuacji finansowej prywatnych placówek, część z nich pandemii nie przetrwa. Co stanie się z dziećmi, które nie są jeszcze objęte obowiązkiem szkolnym, które nagle stracą miejsca swojej nauki?
  • Czy rok szkolny zostanie przedłużony?
  •  Czy ministerstwo planuje jakieś formy wsparcia psychologicznego i pedagogicznego dla uczniów i nauczycieli, którzy padają ofiarami przemocy w sieci?
  • Jakie zalecenia i modyfikacje w nauczaniu zdalnym planuje wprowadzić MEN?
  •  Czy i kiedy ministerstwo przygotuje jednolitą platformę dla szkół, przygotowaną do prowadzenia nauczania zdalnego?

Lista spraw, których nie rozumiemy, pytań, na które musimy otrzymać odpowiedź, staje się coraz dłuższa. Rozumiemy, że sytuacja jest wyjątkowa. To, czego polska szkoła potrzebuje, to nie szybkie decyzje, tylko jadny plan, scenariusze, koordynacja. Niestety cały czas o najważniejszych kwestiach, dotyczących polskiej szkoły, dowiadujemy się w czasie konferencji prasowych i z odpowiedzi na pytania dziennikarzy. Trudno taką postawę nazwać odpowiedzialnym działaniem w obliczu kryzysu.

Iga Kazimierczyk

Zdjecie Pixabay/Falkenpost