19 marca w MEN odbyły się kolejne spotkania ze specjalistami, zgłoszonymi do zespołu 1840 ekspertów, współpracujących z MEN. Spotkania przebiegły w sposób uporządkowany, było prowadzone wedle ustalonych zasad.
Krytyczne uwagi do wcześniejszych spotkań i płynące z nich wnioski
Anna Ostrowska z Departamentu Informacji i Promocji tak odniosła się do pojawiających się w mediach komentarzy dotyczących pierwszego ze spotkań Ekspertów Dobrej Zmiany „(…) bardzo poważnie traktujemy wszelkiego rodzaju uwagi dotyczące zarówno organizowanych przez nas debat, jak i spotkań w ramach prac grup eksperckich. Każda z takich sugestii, czy propozycji jest przez nas szczegółowo analizowana. Przyjmujemy wszystkie krytyczne uwagi i wyciągamy z nich wnioski. Chcemy, aby spotkania były merytoryczne, a dzięki doświadczeniu i wiedzy uczestników grup tematycznych możliwe było wypracowanie konkretnych propozycji zmian w podstawie programowej.” Wygląda na to, że istotnie tak się stało.
Dopracowany przebieg
Z relacji jednego z uczestników wynika, że spotkanie było dobrze zorganizowane, merytoryczne i prowadzone przez kompetentne osoby. Co prawda na drugim spotkaniu tego dnia uczestników nie było dużo, bo około 20 osób, ale jak powiedział jeden z ekspertów „grupy były małe, więc lepiej nam się pracowało”. Na spotkaniu była obecna pani Alina Sarnecka – dyrektor Departamentu Podręczników, Programów i Innowacji w Ministerstwie Edukacji Narodowej. Była też moderatorką jednej z grup. Jednej, ponieważ tym razem postanowiono podzielić ekspertów na dwa zespoły. Oto fragment wypowiedzi, jednej z osób, biorących udział w spotkaniu: „Podzielono nas na dwie grupy. Jedna rozmawiała o podstawie programowej wychowania przedszkolnego, druga zaś o edukacji wczesnoszkolnej. W materiałach mieliśmy obie podstawy wraz z proponowanymi do nich zmianami oraz uwagami dwóch poprzednich grup, pracujących nad nimi wcześniej. Grupy pracowały w oddzielnych salach. Na koniec wszyscy spotkaliśmy się raz jeszcze i podzieliliśmy efektami naszej pracy. Pracę drugiej grupy koordynowała nauczycielka z prywatnej szkoły . Niestety nie pamiętam nazwiska. (…) Nasza grupa (przedszkolna) omówiła wszystkie obszary, nie tylko 13 i 14. Pisanie i czytanie dość szybko minęliśmy. Najostrzejsza dyskusja dotyczyła matematyki. (…) Warto było poświęcić ten czas, ale nadal pozostaje spory niedosyt, powinno być więcej czasu na tak ważne rozmowy.”
Eksperci otrzymali też informacje, że aktualne zmiany nie będą zbyt „głębokie”. Zbyt szczegółowe uwagi nie będą przyjmowane. Prace skupiają się w tej chwili na doprecyzowaniu pewnych niezrozumiałych i niejasnych zapisów lub tez uogólnianiu niektórych kwestii. Niestety nie wiemy czy protokoły ze spotkań będą dla nas dostępne. Postaramy się to ustalić.
Debata nie jest formą konsultacji publicznych
Nadal jednak pozostaje otwarta jedna kwestia: debaty to nie konsultacje. Doceniamy wysiłek organizacyjny resortu, ale zwracamy uwagę, że prowadzenie konsultacji społecznych i publicznych projektów zmian odbywa się wedle z góry określonych zasad, których w debacie „Uczeń – Rodzic – Nauczyciel. Dobra Zmiana” nie określono. Nie znamy całości harmonogramu spotkań, nie wiemy nadal, kim są eksperci, zebrani w grupie 1840 osób. Rozumiemy, że w tej chwili zmiany dotyczą jedynie korekty podstaw programowych, które będą obowiązywały w przyszłym roku szkolnym. Liczymy jednak na to i zachęcamy Ministerstwo do zorganizowania konsultacji, które mogłyby być współorganizowane przez instytucje, gotowe do udzielenia wsparcia przy ich tworzeniu.
Magdalena Milczewska